Jak grać ,,drugie skrzypce" na własnej sesji?


W tej sesji byłam postacią drugoplanową.

Zrozumiałam to natychmiast, kiedy tylko stanęłam pośrodku tej skąpanej w porannym słońcu łąki.

Pogoda w tym roku nas zdecydowanie rozpieszcza. Nie pamiętam października, kiedy na termometrach byłoby ponad 20 stopni Celsjusza! Mamy „Złotą Polską Jesień” w jej najlepszym wydaniu, co sprawia, że każde zwykłe miejsce ostatnio stało się piękne, a każde piękne przeistoczyło się w absolutnie zachwycające. Z kolei poranki… poranki szczególnie zapierają dech. Aż trudno ogarnąć rozumem to, co roztacza się przed naszymi oczyma o 7:00, 8:00 rano. Przynajmniej ja tak to odczuwam, kiedy wychodzę z Florką na moje ukochane pola przy Lesie Kabackim. Uwielbiam to miejsce zawsze, ale przez ostatnie 2 tygodnie spacer tam to prawdziwa uczta dla oczu i duszy.

Dlatego nie miałam żadnych wątpliwości co do miejsca i pory tej sesji. I nie mam również wątpliwości, że to światło odgrywa na poniższych zdjęciach kluczową rolę. 

Ale wcale nie oznacza to, że zlekceważyłam fakt, jak ja sama wyglądałam. Zdecydowanie nie. Wręcz przeciwnie, stylizacja z tych zdjęć przemawia do mnie tak bardzo, że mogłabym jej wcale nie zdejmować.

Jest ultraklasyczna i minimalistyczna, wygodna, uniwersalna i – przede wszystkim – jakościowa. Wspominałam już przy okazji poprzednich postów, że od pewnego czasu zaczęłam zwracać większą uwagę na ubrania, które noszę. Z uwagą czytam składy na metkach i z marszu odrzucam wszystkie rzeczy z akrylu, poliestru czy nylonu. Dlatego też ten niesamowicie miękki i delikatny, wełniany sweter jest moim ostatnich zakupowym ulubieńcem. Do tego oversizowa, kraciasta marynarka i klasyczne, niebieskie jeansy o kroju ,,mom-fit”.  Nie bez znaczenia są tu również dodatki. A właściwie jeden. Maleńkie, delikatne kolczyki stanowią ten detal, który nadaje stylizacji elegancji i kobiecości. W dodatku stworzone przez polską markę, którą obserwuję i uwielbiam od dawna..? Nie może być lepiej.

Przedstawiam Wam krótką historię stworzoną w mojej Krainie Czarów. 


 

 




 











jeansy Mango | sweter American Vintage | marynarka i sweter zarzucony na wierzch Zara | kolczyki Jagg.jewels

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czapka bosmanka i..nic więcej.

Kwiecień plecień...czyli wracamy do kożucha.

Śnieg i...śnieg!