Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

Kilka słów o jesieni i kolorach, które zawsze pasują.

Obraz
Oficjalnie zaczęła się jesień. A ja zupełnie nie mam zamiaru narzekać.    Nie jestem z rodzaju tych, którzy po kilku pochmurnych, ponurych dniach nabawiają się depresji i klną, na czym świat stoi. O nie. Ja z radością wyciągam z szafy grube swetry i botki, bo to moje absolutnie ulubione elementy garderoby ze wszystkich. A poza tym, jak jest zimno, to wystarczy się ciepło ubrać, prawda? I jak przyjemnie wraca się do ciepłego domku, i jak przyjemnie pije się gorącą kawę, kiedy za oknem pada deszcz i hula wiatr!? Jako zagorzała domatorka, fanka książek, świeczek i kocyków, wprost nie mogę się doczekać chłodnych, wietrznych wieczorów. A w ogóle to kocham wiatr! Uwielbiam jego ożywczość, ruch w który wprawia drzewa, trawy i moje włosy. Poza tym jesień to nie tylko chłód, mrok i deszcz. Jesień to przecież czas najpiękniejszych kolorów, krajobrazów malowanych jak pędzlem malarza impresjonisty, pomarańczowych zachodów słońca i płotów porośniętych krwistoczerwo...

,,Me time", czyli sama ze swoją kawą.

Obraz
Atłasowa zieleń kanapy, ciepły karmel swetra, marmur stolika i słodki smak kawy.  Poranek, kameralne miejsce, minimalistyczna stylizacja w której czuję się rewelacyjnie.  Celebracja mojego - i tylko mojego - czasu.  Niektórzy ludzie widząc osamotnioną osobę pijącą kawę albo jedzącą śniadanie pomyślą: ,,Jak przykro, że musi sama siedzieć, tak bez towarzystwa" . A co z towarzystwem nas samych? Przecież to właśnie ze sobą spędzamy całe życie. Dobrze jest umieć być samemu.  ,,Sam" to nie to samo co ,,osamotniony" .  Alone, but not lonely. Uwielbiam ten zwrot właśnie po angielsku, sama nie wiem czemu. Ja nie mam nic przeciwko spędzaniu czasu samotnie. Od dziecka to lubiłam, i nic się nie zmieniło.  I dzisiaj nie mam nic więcej do powiedzenia.  Tylko ja i moja kawa. I sweter z organicznej bawełny, w idealnym karmelowym kolorze.         ...