Kopertowa sukienka...i nic więcej.
Są takie ubrania, które najlepiej bronią się solo. Takie które cały swój urok roztaczają jedynie w towarzystwie prostych akcesoriów czy dodatków bo wszystko, co ponad to, tylko ten urok przyćmiewa. Spróbujcie sobie wyobrazić tą sukienkę z założonym pod spód t-shirtem. Albo z zarzuconą na ramiona marynarką, albo oversizowym swetrem. Mimo że w teorii brzmi to dobrze, i poprawnie, i stylowo, to jednak w praktyce nie wygląda tak rewelacyjnie jak... sama sukienka. Tylko i aż sukienka. Ciepłe, letnie dni cudownie zachęcają nas do takich minimalistycznych rozwiązań, i ja chętnie się tej pokusie oddaję. Wspaniale jest założyć sukienkę, wsunąć stopy w klapki, chwycić w dłoń koszyk, i wyjść z domu. Ja czuję się wtedy niezwykle lekko, jest to uczucie jakiejś takiej swoistej wolności, którą ciężko jest mi nawet ubrać w słowa. Ta konkretna sukienka to jeden z moich tegorocznych ulubieńców lata. ...