Różowe dżinsy i długi kardigan
Zauważyłam ostatnio, że mój styl, a raczej jego poczucie, zaczęło się zmieniać. Przez długie lata moja szafa składała się głównie z rzeczy szarych, białych i czarnych, ewentualnie niebieskiego jeansu i jakiś stonowanych odcieni różu. I to akurat się nie zmieniło, ba, zaczęłam znacznie bardziej doceniać wartość rzeczy klasycznych, prostych, bazowych. Stworzymy z nich niezliczoną ilość stylizacji, bo wszystko będzie do siebie pasować. I dużo większą wagę przykładam do jakości, szczególnie teraz, w sezonie jesienno-zimowym, kiedy królują płaszcze i swetry. Szkoda wydać kilkadziesiąt złotych na sweter który w swoim składzie ma niemalże same sztuczne materiały, a który po kilku praniach stanie się... szmatką. Jakościowy sweter będzie droższy, ale posłuży nam znacznie dłużej. Z drugiej strony stałam się chyba trochę odważniejsza. Mam ochotę na większe eksperymenty, na wyjście z mojej strefy komfortu. Kuszą mnie niestandardowe kroje, albo wyraziste kolory. No i ten wyrazist...